Wczoraj pod naszą opiekę trafiła malutka, czarna koteczka. Dostaliśmy telefon, że podczas koszenia trawy doszło do tragedii… jeden kociak przeżył. Niestety został także lekko uszkodzony – niewielki uraz główki. Na szczęście nasze kotki – matki karmiące zaopiekowały się kociakiem na medal! Gdyby nie szybka reakcja i dostawienie kociaka do mleka matki…. nawet nie chcemy myśleć ?
Jego historia zakończyła się happy end’em, ale mamy pewien dylemat… Jak JEJ dać na imię? ?
Czekamy na Wasze propozycje w komentarzach ‼️‼️
PS. Pamiętajcie, że można wspierać działania Naszej Organizacji poprzez wpłaty na konto:
Piastowskie Stowarzyszenie Bezpieczny Kot
68 1600 1417 1877 9779 1000 0001
lub
bycie Domem Tymczasowym Naszych podopiecznych!
Poniżej zdjęcia “bezimiennej czarnulki”, która zapewne za jakiś czas będzie polecać się do adopcji: